Pożar budynku mieszkalnego w Zakopanem

Z tygodniowym opóźnieniem prezentujemy materiał z groźnego pożaru budynku mieszkalnego wielorodzinnego, który miał miejsce w ubiegły weekend przy ul. Kościeliskiej w Zakopanem.

Do zdarzenia zostaliśmy zadysponowani w nocy z piątku na sobotę o godz. 2:27, początkowe zgłoszenie mówiło o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów sytuacja okazała się dużo bardziej poważna, ogniem było objęte mieszkanie na parterze, pożar po klatce schodowej oraz po elewacji rozprzestrzeniał się na poddasze, a w oknach oczekiwali ludzie z odciętą drogą ucieczki. Z informacji uzyskanych od świadków wynikało, że w mieszkaniu w którym wybuchł pożar powinna przebywać starsza osoba. W momencie dotarcia naszych dwóch zastępów prowadzona była ewakuacja poszkodowanych przy pomocy drabin przystawnych oraz podnośnika hydraulicznego. Ze względu na nieprecyzyjne informacje dotyczące ilości osób znajdujących się w budynku roty w aparatach powietrznych zostały skierowane do przeszukania wnętrza, w toku prowadzonych działań na tarasie mieszkania w którym rozpoczął się pożar natrafiono na starszą schorowaną kobietę, którą ewakuowano na noszach typu deska i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Po stwierdzeniu że w budynku już nikt nie pozostał, skupiono się na działaniach gaśniczych, głównie na poddaszu gdzie pożar rozwijał się najintensywniej. Podano prądy wody po klatce schodowej, po drabinach przystawnych i z podnośnika SHD 25. Ze względu na skomplikowaną konstrukcję poddasza i dachu oraz konieczność dokonywania prac rozbiórkowych na miejsce zadysponowano dodatkowe drabiny mechaniczne z OSP Biały Dunajec i Białka Tatrzańska, a w późniejszym czasie także dodatkowe zastępy z aparatami powietrznymi i ratownikami do podmiany.

W działaniach trwających do godzin porannych uczestniczyło 17 zastępów straży pożarnej (KP PSP, JRG Zakopane, OSP Kościelisko, Olcza, Poronin, Witów, Biały Dunajec, Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska), policja, pogotowie ratunkowe oraz pogotowie energetyczne.

fot. Tygodnik Podhalański, Podhale24, materiały własne